Odpowiedź mieści się w trzyliterowym słowie: POT, a dokładniej wzmożona potliwość. Sportowcy pocą się, bo wiadomo, wysiłek fizyczny. Dzieci i niemowlęta z tego powodu, że ich system termoregulacji jest niedojrzały. Dodatkowo w foteliku samochodowym dziecko poci się z kilku powodów: samochód nagrzewa się, gdy wystawiony jest na działanie promieni słonecznych, fotelik również jest gorący bo styropiany, plastik w środku oraz tapicerka to sztuczne materiały, które nagrzewają się do wysokich temperatur. Tak więc do nagrzanego samochodu, na gorący fotelik wkładamy rozgrzane do czerwoności dziecko, bo akurat 5 minut temu zrobiło 3km na hulajnodze albo płakało nieprzerwanie, bo mama nie wiedziała jak skleić pokrojoną parówkę, a ono przecież od wczoraj myślało, że będzie jeść na śniadanie całą ;)

   Sportowcy już odkryli, że najlepszym materiałem do aktywności fizycznej jest termoregulacyjne merino. Niektórzy rodzice, w szczególności Skandynawowie, też już wiedzą dlaczego to materiał idealny dla noworodków, niemowlaków i starszych dzieci i ubierają je w wełnę przez cały rok. Teraz przyszedł czas na rodziców, którzy tak jak ja, nigdy nie wiedzieli, w co ubrać dziecko do samochodu, aby w końcu przestało mieć mokre plecy, i wyjęcie go (z tymi mokrymi plecami) nie groziło tzw.: zawianiem, lub po prostu przeziębieniem.

   Dzięki mojej wkładce, chcę rozwiązać problem mokrych pleców maluszków i wyprowadzić wełnę z salonów, znieść ze szlaków górskich i włożyć do fotelików. Chcę, aby mój produkt wszystkim nam rodzicom, ułatwił rodzicielstwo i  usprawnił podróże. Tak więc: dont sweat it!